Dziecinne zabawy!

Drukuj

Nagle jakieś zamieszanie…
W trawie słychać chichotanie!!
Janek zrobił wszystkim kawał:
to on żabi głos udawał!

Leży Janek plackiem w trawie
i przygląda się zabawie.
Prysnął czar i urok cały,
gdy na jaw wyszły kawały…

Potem pora chowanego,
berka, kółka graniastego,
ciuciubabki, wyliczanki,
no i skoki przez skakanki.

Wspinaliśmy się po drzewach,
aż tu nagle grzmot, ulewa!
Zwinnie zjechaliśmy z górki:
prosto w błoto, na pazurki.

Każdy był umorusany,
zlany deszczem, ochlapany…
Nikt nie nudził, nie marudził,
choć pobrudził się i strudził.

P. Wiesława Tomczyk

Ten wpis został wyświetlony 1,610 razy