Czy wiesz – Ukochana – że Jesień, ta czarująca Dama –
w dwóch obliczach jawi się…?
W pierwszym: kolorami barwi się jej lico, swym urokiem
wszystkich wokół zachwyca…
Gdy Ją ujrzałem, mój smutek z pochyloną głową odszedł w niepamięci cień,
a w me serce radość z wolna się przemyca…
Spójrz – jak lasy w blasku słońca mienią się żółcią i czerwienią,
a jeszcze niedawno czarowały nas piękną zielenią…!
Drugie oblicze z porannej mgły się wynurza…
W jej ręku – zwiędnięta, piękna niegdyś róża!
Nieraz płacze i ma kaprysy, otulona szalem melancholii,
wzdycha często i potoki łez roni…
Już od rana buja się na nastrojów huśtawce..,
A ja – moja Droga – zapraszam Cię dziś na uroczy spacer,
może spotkamy się z Nią na parkowej ławce?
Me marzenia się nie starzeją, ciągle czarują niezwykłym urokiem,
Zbliż się do mnie, pójdziemy razem w krainę marzeń ufnym krokiem…
o. Sergiusz Ślęzak