Jak dobrze się zatrzymać,
czas biegu historii wstrzymać!
Cieszyć się chwilą i podziwiać dzieło Bożego stworzenia,
co nadziei dodaje i serce odmienia.
Co jeszcze przyniesie, w jakich obrazach historię utworzy?
Kłębią się w mym umyśle wizje i myśl się mnoży!
Przerywa mą zadumę nad historią życia,
śmiech uroczego chłopczyka, co cieszy się z samego pośród gołębi bycia!
Myśli me wędrują do szpitalnego łóżka,
gdzie w słabości sen utula Tatę – mego Kochanego Staruszka.
Czy wróci jeszcze do domu – pytam dziś mego Boga,
a może wiedzie Go już do nieba droga?
Łza w mym oku się kręci,
żalu i ufności nutę nęci!
Serce me ze współczuciem bije,
nadziei mój duch nie traci –
bo, kto Tobie zaufał, w nicości nie ginie!
Ocieram z oczu łzy współczucia i wdzięczności!
Prosząc – mój Jezu – niech pokój w mym sercu zagości!
Do Ciebie każdy ku wieczności zmierza,
los mego Taty, sercem Tobie dziś powierzam…!o. Sergiusz Ślęzak