Łzami mego żalu – o Jezu Miłosierny –
obmyję swą duszę.
Nie słowem, lecz czynami miłości Boże serce poruszę!
Chcę Ci oddać – o mój Panie – całego siebie,
serce me i duszę u stóp Twych złożyć,
by na nowo w Twej miłości ożyć!
Przyjmij Panie Twe dziecko, syna ,co
splamił swą duszę;
bólem swego serca łzy Twe osuszę.
Przychodzę dziś do Ciebie Panie,
by powiedzieć z radością,
jakie to szczęście cieszyć się Twoją miłością.
Dziękuję Ci Jezu bardzo, że grzech mój zabrałeś,
łaskę swą i dobroć wielką mi okazałeś!
Proszę Cię – wspieraj mnie o mój Boże
w każdej życia chwili,
bym się jak nędznik pod jarzmem
rozpaczy nie schylił.
Osłaniaj mnie – Ukochany Panie, tarczą
Twojego imienia,
bym nigdy, przytłoczony ciężarem życia, nie upadł niżej swego cienia.
Nie proszę Cię dziś – o mój Stwórco i Panie –
o bogactwo i drogę życia usłaną różami.
Błagam Cię tylko z pokorą o dar wiary!
Wejdź w bramy mej duszy – radosnym mym
sercem z wielką czcią witany.
Nie proszę o pieniądz lichy, zaszczyty
i pochwały,
ale z ufnością proszę Cię o nadzieję, że wejdę do Twej Chwały.
o. Sergiusz Ślęzak