Choć usta moje trwają w bezruchu,
serce me szepcze czule:
Kocham Cię mój Boże!
Oddaję Ci me radości, troski i bóle.
Mawiają ludzie, że czas to pieniądz!
A ja Ci powiem – mój drogi bracie,
że czas poświęcony dla Boga,
zawsze Cię ubogaci!
Więc się zatrzymaj, nie pędź tak bardzo,
bo jeśli kochasz, to się powstrzymaj
i przez chwilę z otwartym sercem,
przed Twoim Bogiem się zatrzymaj.
Bo modlitwa, to duszy oddech,
trwanie przed Bogiem, przed Jego progiem.
Kiedyś w wieczności, Szczęścia Krainie,
gdy próg wieczności już przekroczysz,
On Cię swym pięknem zauroczy.
Napełni serce wiecznym trwaniem
i pełnią szczęścia Cię obdarzy.
Spełnią się wtedy słowa Mędrca –
o niespokojnym ludzkim sercu.
o. Sergiusz Ślęzak