Popielec jest gestem przypomnienia,
że nic trwałego na tej ziemi nie ma!
Wiemy, że z prochu jesteśmy i w proch się obracamy –
ale nadzieję na życie wieczne mamy.
To życie, jak kiedyś nauczał Jezus,
w innej postaci znowu się odrodzi.
Mój wzrok z tęsknotą po przestworzach wodzi.
Czas biegnie jak tkackie czółenko i coraz bliżej do tej chwili,
która nieba nam uchyli.
Więc dziś przed Tobą korzę się.
Ja z prochu proch i błagam Cię –
promieniem łaski Twej mi świeć,
W mym sercu skruchę szczerą wznieć.
Popatrz przed siebie i spójrz za siebie,
bo z prochu powstałeś i w proch się zmienisz!
Nie trać więc nadziei, ale wierz, że wkrótce się odmienisz.
O Jezu – Zbawicielu mój, kiedy nadejdzie skonanie,
Ty nie opuszczaj mnie, ale przy mnie stój.
Ale póki co, muszę toczyć nieustannie życia bój!
o. Sergiusz Ślęzak