Twego głosu brzmienie, przyprawia mnie o drżenie,
krople jego dźwięku sączą się w serce moje!
Goszczę słowa Twe z radością w uszach moich
i szukam blasku miłości w oczach Twoich.
Nie krzycz, nie unoś się, bo ranisz serce me.
Mów do mnie z miłością, bo ja bardzo tego chcę!
Ciepło Twego głosu niech ogrzeje moją duszę –
ja mym uczuciem Cię otulę i czułe Twe struny poruszę.
Gdy jest mi smutno, a czasami źle,
Ty bądź wtedy przy mnie, bym nie zbłądziła w tej życiowej mgle!
Twój głos, gdy posłyszę, nie zagubię się,
choć bym Cię nie widziała – wiem, że jesteś obok mnie.
Czy wiesz, że głos jest przekazem prawdy o Tobie?
Słuchający Cię, wiele się o Tobie dowie!
Jest nośnikiem naszego wnętrza,
jego natężenie, barwa i ton – serce Twe uzewnętrznia.
Niech głos Twój płynie jak na morskich falach,
a ja chcę przytulić się do Ciebie i opowiedzieć Ci o moich radościach i żalach.
Osusz moje łzy powiewem głosu Twego –
a ja złożę na ustach Twych całusa czułego.
o. Sergiusz Ślęzak