Majowymi ścieżkami Wiosna kroczy…
Spójrz – Ukochany – trzyma w swym ręku bukiet uroczy.
Kwiecista, cudna sukienka okala Jej piękne
kobiece kształty.
Pozwala nieść wiatrowi jej lśniące w słońcu długie włosy
jak na zielonej łące błyszczące krople rosy!
Rankiem do mojego okna zapukała Pani Wiosna, w ręku kolorowy bukiet kwiatów miała.
Czy wiesz – Ukochany – że szczęściem mnie wielkim obdarowała?
Przez okno zagląda ciepłym spojrzeniem
słońce, co od dawna gościem u mnie nie było!
A ja, a ja – Ukochana – chciałem Ci powiedzieć, że od tamtej pory jestem sam…
Błagam, wróć do mnie, a na zawsze me serce Ci dam.
Czuć – Ukochana – zwiewną lotu przestrzeń, co duszy dotyka,czas ucieka w mgnieniu oka – słyszysz – jak zegar tyka i tyka…
Tyle wspomnień łączy nas – Ukochana – biegnie nieustannie czas,
a to co było, nie zniknęło, jest ciągle w nas!
A ja, a ja – Ukochany – czekam na śliczny wiosenny poranek, na słońce pełne uśmiechu!
Przyjdź do mnie – proszę – już z rana, spacerkiem, bez pośpiechu.
Chwilo trwaj…
Jesteś tylko dla nas, tak cudna jak ten piękny maj!
Chcę Ci oddać – Ukochany – cały mały mój świat,czy wiesz, że kocham Cię już od wielu lat?
Drogą szczęścia chcę iść z Tobą, boś Ty miłością moją!
Pamiętaj – jutro jest niepewne, wczoraj nie do Ciebie należy, dziś jest tylko Twoje…
Więc ruszajmy razem w drogę, wędrujmy do niebieskiej krainy we dwoje.
o. Sergiusz Ślęzak