Przywołuję w mej pamięci dni z Tobą spędzone –
tęsknię i wodzę wzrokiem, by przywołać te chwile minione…
Choć nie ma Cię obok mnie – Ukochana – to nadal
czuję ciepło Twoich dłoni …
A smak słodkich pocałunków, budzi we mnie piękne wspomnienia,
narastająca nostalgia powoduje, że oko me ze wzruszeniem szczęścia łzy roni…
Pamiętasz – Ukochany – jak tuliłam się do Ciebie ?
Rozpływałam się wówczas w szczęściu i czułam
się tak jakbym spacerowała z Tobą po niebie…
We śnie widzę Ciebie jak w jasny dzień,
gdy nie ma Cię obok mnie – straszny jest mi własny cień!
Chcę ofiarować Ci moje myśli i łzy…,
przyjmij – Ukochana – również piękne moje sny…!
Niegdyś w moich snach zakradałaś się do mnie po nocach –
a teraz wszystko straciło sens!
Nie ma Cię już obok mnie, a każdy sen o Tobie budzi mnie z sercem pełnym łez…
Ostatnią szansę daję Ci dziś – Ukochany –
jak się nie zmienisz, możesz sobie swoją drogą iść…
Jeśli wszystko co masz, z serca mi dasz –
to Ci przebaczę i jutro na nowo powróci dla nas miłości czas…
o. Sergiusz Ślęzak