Przyjmij, o Boże, moje łzy żalu i miłości
i to wszystko, co dzięki Twej łasce w sercu mym gości.
Tobie oddaję mój Stwórco i Panie
smutki, bóle i radości.
O Panie, przebacz mej myśli,
że nie w pełni Cię miłuje.
Przebacz memu sercu,
że Cię w swej małości nie obejmuje.
W Tobie moje plany i nadzieje,
bo bez Twojej woli – o mój Boże –
nic we wszechświecie się nie dzieje!
Ufam Twemu miłosierdziu,
miej w opiece duszę mą.
Choć w mym sercu lęki, niepokoje,
mocno trzymam rękę Twą.
Życie mknie jak woda w rzece,
jak wiatr, co przed myślą uciecze.
Patrzę w przyszłość i nad przeszłością się pochylam,
a teraźniejszości kielich życia wychylam.
Choć w bytowaniu mym wiele korzeni w ziemskości,
widzę w blasku prawdy podstawy mej małości!
A mój duch w przestworza się unosi,
serce me z tęsknotą za Pełnią Miłości w niebo się wznosi.o. Sergiusz Ślęzak