|
![]() ![]() ![]() |
||||
Dziękuję Ci Ojcze Sergiuszu za piękne dzisiejsze kazanie a także za wiersz o Matce Bożej,który tak pięknie zaakcentował dzisiejszą Uroczystość! |
|||||
|
![]() ![]() ![]() |
||||
O.SERGIUSZ- piewca piękna codziennego życia, |
|||||
![]() ![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
||||
Film wzruszył mnie do łez , to piękne co Ojciec robi chorzy tego potrzebują,niech Pan Bóg Ojcu Błogosławi.Julita |
|||||
![]() ![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
||||
Dziękując za wiarę, nadzieję i miłość oraz wsparcie zawarte w pięknych wierszach Ojca. |
|||||
![]() ![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
||||
Księże Sergiuszu dziękuję za pomoc duchową w trakcie leczenia i piękna poezję . |
|||||
![]() ![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
||||
Ojcze Sergiuszu ! Dziękuję za piękne wiersze o głębokiej treści pełnych wiary; nadziei i miłości w wiosennym nastroju.Moc serdecznych pozdrowień oraz wdziecznośc za pamięć i wszelkie dobro.Szczęśc Boże. |
|||||
![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
||||
„…miłość nigdy nie umiera” – z wiersza pt. „Kiedyś spotkamy się…”. Porównałam ten wiersz z drugim „Znikam jak we mgle”. – Otóż, tan sam podmiot liryczny, te same motywy literackie: zranione serce, rozstanie obietnica spotkania w niebie, mgła – pajęczyna… K. – pseud. „Przyjaciółka” |
|||||
![]() ![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
||||
Dziękujemy o. Sergiuszowi za pomoc duchową i dar poezji, życzymy dużo sił w tej pięknej posłudze i twórczości…Do zobaczenia:) |
|||||
![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
||||
Ojcze Sergiuszu.Jak dobrze ze Pan Bog dal nam poete ktory ma wielki dar pisania wierszy.Znajduje w nich radosc,smutek, przyjazn, milosc,otoczeni troskami zycia codziennego,spotkanie z przyroda ktora ubogaca piekno tego swiata stworzonego przez Boga.W wierszach znajdziemy ukojenie dla duszy , spokoju wewnetrznego zaniesione w modlitwie ktora jest drogowskazem w dzien i swiatlem mym w nocy ….piekne slowa uzyte w wierszu „Przytul mnie do swego serca”Pozdrawiam |
|||||
![]() ![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
||||
„Przytul mnie do swego serca..!.” to wiersz, który mnie niezwykle poruszył. Odczytuję go jako swoiste wołanie osoby mocno wierzącej w Boga, całym swym sercem Jemu oddanej, aczkolwiek pogubionej, poszukujacej, być może doświadczającej cierpienia i potrzebującej wsparcia, czyli tytułowego „przytulenia”. Zasługuje na szczególną uwagę ogromna ufność „wołającego”, w to że że wiara w Najwyższego jest jedynym właściwym wyborem, jedyną słuszną drogą, którą może on obrać i którą może podążać w trudnych dla niego chwilach. Wiersz pokrzepiający. Ojcze, choć nie miałam możliwości poznać Cię osobiście, serdecznie dziękuję za Twoją twórczość! |
|||||
![]() |