Dziękuję za modlitwę i pięknę recytację na oddziale w szpitalu

Pozdrawiam ciepło O.Sergiusza i życzę radosnego wypoczynku:)Dziękuję za pomoc duchową i dar pięknej poezji:)Życzę wielu łask Bożych…

Dziękuję Ojcze Sergiuszu za wzruszające wiersze i błogosławieństwo na drogę po wyjściu ze szpitala Dorota.

Ojcze Sergiuszu,dziękuję Ci za Twoją poezje,która otula mnie swą dobrocią, ciepłem ,prostotę i nieprzemijającym pięknem.

Ojcze Sergiuszu… Twoja poezja to najcenniejszy lek dla chorych na raka pacjenta. Koi ból i cierpienie. Leczy duszę. Dziękuję Stwórco, wspieraj perłę nadziei!

DROGI OJCZE SERGIUSZU ! NASZ KOCHANY POETO! Raz jeszcze przyglądam się Twojej poezji i snuję subiektywne refleksje na temat ludzkiego życia. W tej lirycznej zadumie – stworzonej przez Ciebie – między wersami dostrzegłam, że w każdym wierszu dotykasz ludzkich uczuć, delikatnych a tak potężnych, pełnych zachwytu , oczarowanych barwami i wonią otaczającego świata. Błękit nieba wzmaga tylko zauroczenie. W tle widzę triumfującą naturę – cud piękna. Wokół rozciąga się wstęga nadziei, tak bardzo potrzebna każdemu czytelnikowi.Zawsze podążasz w stronę radosnego szczęścia. To dobrze, że jesteś emocjonalny.środki stylistyczne , którymi się posługujesz wzmagają napięcie,buduję piękne obrazy, budzę uczucia. I właśnie taka postawa jest potrzebna wszystkim. Wiesz, gdzie jest Twoje miejsce. To MIŁOść – NIEUŚWIADOMIONA TĘSKNOTA ZA BOGIEM , odzwierciedlona w tęsknocie za ukochaną, marzeniami, cichymi wyznaniami, dotykiem rąk, świadczy o naszych pragnieniach serca, które będę zaspokojone dopiero w obecności BOGA. Ojcze Sergiuszu , w swoich wierszach przybliżasz nam MIŁOść , najprawdziwszą , takę w której widać uśmiech wszechświata , najdelikatniejszą , bo wtedy uśmiecha się do nas jednocześnie serce . Dziękuję Bogu za Kochanego Ojca Sergiusza i życzę mu spełnienia tych łask , których pragnie, i takich które przygotował Mu Stwórca. SZCZʘść BOŻE!!! Pamiętająca w modlitwie Gabrysia 🙂

Dziekuje za poezje czytam je z przyjemnoscia.

\\”Wobec cierpienia, co serce me odmienia\\”. Nie jest łatwo podnieść się i wytrwać w chrobie, która przewraca dotychczasowe życie do góry nogami. Wierzę, że Miłosierny Jezus pochyli się nade mną.

Pozdrawiam i czekam z przyjemnoscia na nastepny wiersz.Kazda Ojca poezja ustrojona rzeczywistoscia, urokami nuatury ktora kazdego dnia jestesmy otoczeni.

Dziękujemy ojcu za poezję,która uwrażliwia nasze dusze i umysły oraz działa kojąco na nasze codzienne życie. Czas spędzony w rodzinnym gronie to czas ucieczki od codziennych problemów. Właśnie w takich chwilach chwytamy ojca wiersze, które staję się lekiem na całe zło. Dziękujemy: Wiesia, Joanna, Litwina, Kasia.